Dzisiejszą sobotę sponsoruje literka D jak dynia. Osobiście uważam, że nie jest ona jakoś mega słodka. Według mnie jest nawet trochę mdła. Czy piwa z nią w tle takie będą? Mam nadzieję, że nie.Wprawdzie już dawno po halloween ale co tam. Na ring pierwsza wychodzi Pinta ze swoją niby eksplozją spowodowaną dynIamitem, HE HE.
Rok temu był dość mocny szał ciał na te całe pumpkin ale, mi niestety nie udało się kupić żadnego. Osobiście oczekiwałbym musu dyniowego z dużą dozą przypraw, bardziej słodowe niż chmielowe. Co dostałem?
Ano na początek dostałem bardzo niską i słabą piane, która znika z prędkością dzieci, które próbują ode mnie wyciągnąć cukierki (a w większości przypadków pieniądze, małe gnoje!). Do święta nic nie mam, niech się bawią. Ale gdy widzę takie cwane małolaty co myślą, że w każdym święcie chodzi o pieniądze to mnie szlag trafia. Aaanyway, wracając do piwa. Kolorek mi się podobał. Trochę niby za ciemny jak na dynię ale fakturę miał fajną, trochę przypominająca mus dyniowy. Aromat bardzo słaby, głównie słody i dynia gdzieś, hen w oddali.
No to pijem bo nam jeszcze kompletnie ten pumpkin ucieknie. Tu już jest lepiej, słodowość z wyraźniejszą dynią. Jest jednak jakaś taka wszechobecna wodnistość. Aż dziwne ale trochę mi brakuje tej zapychającej mdłości, którą pamiętam z musu dyniowego. Przypraw w ogóle nie wyczuwam. Samej goryczy jest mało, wygląda jak taki mały chłopiec, który niby chce się bawić w duchy ale za bardzo się wstydzi i stoi w kącie. W sumie to nie o gorycz chodzi przecie.
Na etykiecie widnieje napis "Pić w 9-11'C". Uważam jednak, że o wiele bardziej wyczuwalne są smaki w większej temperaturze. Przynajmniej wtedy czuć jakieś przyprawy, goździki, cynamon, imbir. Piwo złe nie jest, pije się fajnie. Jest jednak za słabe smakowo według mnie.
www.browarpinta.pl / Gdzie wypijesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz