Śledź mnie na:

Raciborskie Ciemne (Browar Zamkowy)



By  Piwny Brodacz     9.11.13    Tagi:,,, 

Ostatni czasy zacząłem się zastanawiać na cholerę piję te wynalazki z Raciborza. Nie ważne jaki styl, każde z nich smakuje tak samo przez metaliczność, której browar nie może się pozbyć już od dłuższego czasu. A nie, chwila, już wiem. To wszystko przez ten piękny napis na kontrze: "Jest to piwo dla prawdziwych koneserów" ... HE HE.

Tym razem padło na ciemne, bardzo lubię szczególnie podczas pracy w garażu. Akurat naprawiałem rower, dość zimno było więc rozgrzewające ciemne jak znalazł. Pyk i kapsel poleciał na beton, szybki niuch z butelki. Są palone słody, może i nawet lekki karmel. W każdym bądź razie wszystko okej, no prawie.

You can't kill the metal! ... again.

Starzy gawędziarze powiadają, że był czas gdy piwa z Raciborza nie zajeżdżały metalem. Coś mi się wydaję, że data na kapslu jest jakąś podpowiedzią. No nic, piana. Ładna z początku, fajnie zbita, typowa dla stouta bardziej. Po chwili jednak zostaje po niej mizerny kożuszek.

Smaczek...

The metal will live on! ... again.

Jest jakiś posmak ciemnego piwa, karmel (taki nawet fajny, nie za słodki) wraz z typową spalenizną walczą ostro ale nie dają rady tej metaliczności, która króluje nad wszystkim jak Skaza pod koniec Króla Lwa. Na koniec przychodzi im z pomocą goryczka, taka fajna, ogrzewająca. Człowiek już myśli, że to Simba, który przybiegł uratować dzień. Niestety ta bajka kończy się inaczej, to Simba-Goryczka spada w otchłań a Skaza-Metal króluje do samego końca.

Chlip.

WWW

Piwny Brodacz

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi. Dzięki temu uświadomisz innym, że piwo nie kończy się na lagerach a i mi pomożesz w szerzeniu kraftowej kultury. Walczmy z koncernową niewiedzą, każdy z nas może być Rycerzem Ducha Kraftu! Pamiętaj też, że piwo kraftowe zmienia się i każda kolejna warka może inaczej smakować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com