Taa... Pisałem Wam ostatnio, że seria szortów będzie mi służyć jako zastępstwo Brodacza Miesięcznego. Ot szybkie posty opisujące ciepłe jeszcze tematy piwne, ale też te nie związane z naszym ulubionym trunkiem w ogóle. Dziś właśnie coś w tym drugim guście i z dodatkową nutką pękających żyłek i esencją shitstormu.
Otóż zakupiłem ostatnio laptopa na firmę (ważna informacja do zapamiętania na później) w sklepie internetowym. Jakim? No chyba nie trudno się domyśleć po tytule. Był to 3 dzień miesiąca siódmego roku tego. Sprzęt przyjechał dość szybko, ale po odpaleniu okazało się, że pan magazynier się pomylił i wysłał wersję ze złym dyskiem HDD. Zamiast 1TB lapek miał tylko 500GB pojemności. Zdziwiłem się trochę, bo na sklepie ta opcja była niedostępna. Nie spodziewałem się co "szanowany" sklep z "wieloma nagrodami od klientów" (no przecież) odwali potem.
Otóż zażalenia/reklamacje można składać wyłącznie pisemnie przez stronę. Na infolinii Ci nie pomogą. Złożyłem takowe, na odpowiedź czekałem ponad tydzień... poszczególne działy sklepu przepychały się o to kogo to wina. W końcu padło na logistykę i kolejny tydzień zajęło im wysłanie kuriera i wymienienie sprzętu. Ku mojemu (kolejnemu) zdziwieniu sklep wymienił dysk, a nie całego laptopa. Miałem obawy, bo jednak trochę się znam na sprzęcie, ale powiedziałem sobie, że przecież nikt nie może być tak głupi...
Myliłem się. Laptop wrócił z dobrym dyskiem, ale z brakującą partycją odnawialną (gdzie mieściła się instalacja OEM Windy w razie potrzeby) i... z Windowsem, którego nie dało się aktywować. Wiecie przez co? Przez wymianę sprzętu. Każdy gimnazjalista w dzisiejszych czasach wie, że Win10 jest bardzo kapryśny jeżeli chodzi jakąkolwiek ingerencję w OEMowy sprzęt. Najwyraźniej srolele.net zatrudnia dzieci z podstawówki w swoim serwisie gwarancyjnym.
Pyk, kolejna reklamacja (bo wcześniejszą zamknęli nie upewniając się, że wszystko jest OK). Tym razem czekałem dzień. Dostałem nowy klucz. Ucieszony, że moje męki się w końcu skończą zacząłem aktywować system... error. Dupa, pocałuj się pan w trąbkę i kup oryginalny system ze sklepu Microsoft. Ostatkiem sił, bez przekleństw, napisałem kolejną reklamację, na którą odpowiedź dostałem dzisiaj. Mam wysłać laptopa do nich (znowu i na własny koszt tym razem) do ich ponownej weryfikacji.
Czy to jest żart? Zamawiasz sprzęt w jednym z największych sklepów internetowych w Polsce, na firmę, i nie możesz go używać już ponad miesiąc? Ten sprzęt powinien zarabiać na siebie przecież. Najlepsze jest to, że nie mogę go oddać i odzyskać kasy, bo został zakupiony właśnie na firmę (słowa Pana z infolinii). Gratuluję sklepowi beznadziejnego traktowania klientów, a Was przestrzegam przed zakupami w nim.
Pyk, kolejna reklamacja (bo wcześniejszą zamknęli nie upewniając się, że wszystko jest OK). Tym razem czekałem dzień. Dostałem nowy klucz. Ucieszony, że moje męki się w końcu skończą zacząłem aktywować system... error. Dupa, pocałuj się pan w trąbkę i kup oryginalny system ze sklepu Microsoft. Ostatkiem sił, bez przekleństw, napisałem kolejną reklamację, na którą odpowiedź dostałem dzisiaj. Mam wysłać laptopa do nich (znowu i na własny koszt tym razem) do ich ponownej weryfikacji.
Czy to jest żart? Zamawiasz sprzęt w jednym z największych sklepów internetowych w Polsce, na firmę, i nie możesz go używać już ponad miesiąc? Ten sprzęt powinien zarabiać na siebie przecież. Najlepsze jest to, że nie mogę go oddać i odzyskać kasy, bo został zakupiony właśnie na firmę (słowa Pana z infolinii). Gratuluję sklepowi beznadziejnego traktowania klientów, a Was przestrzegam przed zakupami w nim.
Nie kupować w Morelele.net ... check
OdpowiedzUsuńkupowałem na morele.net ponad 30 razy i sobie chwale
OdpowiedzUsuńKażdy chwali, ja też nie miałem im wcześniej nic do zarzucenia. Ale dopiero przy takiej pierdole wychodzi jak traktują klienta i jak im się zwyczajnie nie chce.
Usuńta pewnie w chuja walicie
OdpowiedzUsuń56 yr old Health Coach I Dorian Gudger, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like "Hamlet, Prince of Denmark" and Rappelling. Took a trip to La Grand-Place and drives a Rally Wagon 3500. artykul
OdpowiedzUsuń