Czy na polskim rynku rzemieślniczym mamy już do czynienia z przysłowiową klęską urodzaju? Chyba jeszcze nie, a przynajmniej nie według mua. Nowe browary (głównie kontraktowe) otwierają się co jakiś czas i jakoś udaje im się sprzedawać te piwa. Jednym z najmłodszych (bo z grudnia 2017) jest właśnie Hoppy Beaver.
Trochę się zdziwiłem widząc ich dwa premierowe piwa: szkockie i belgijski tripel. W czasach gdy każdy próbuje zachmielić swoje trunki jak największą ilością nowofalowych przypraw chłopaki z Bobra postawili na klasykę. Jest to zaskakujące, szczególnie jak popatrzymy na nazwę browaru. Osobiście muszę jednak przyznać, że spodobało mi się takie podejście.
Chyba się domyślacie, co sądzę o takich etykietach. Stali czytelnicy wiedzą, że nie przepadam zbytnio za jajowatym kształtem papieru. Jakoś za bardzo kojarzy mi się on z Witnicą... Grafika bez szału, chociaż brzydka też nie jest. Samo piwo ma kolor miedziany i jest lekko zmętnione. Piany, a bardziej jej brak widoczny od samego początku. Kożuch też jakoś nieszczególnie długo się utrzymał.
Aromat może i nie jest super duper intensywny i ekscytujący, ale za to jest zwyczajnie w świecie przyjemny. Głównie słodowy, biszkopty przychodzą mi na myśl już po pierwszym niuchu. Do tego lekki karmel i nuta chmielowa, przypominająca ziemię. Wyspy jak nic.
Oj tak, już po pierwszym łyku czuć, że to dziesiątka. Nie mylcie tego z wodnistością, to szkockie ale jest po prostu lekkie i chrupiące. Do tego średnie do wysokiego nagazowanie i mamy bardzo przyjemne piwko do grilla, czy też innej posiadówy. Fajna podbudowa słodowa w postaci biszkoptu polanego karmelem. Do tego nuta przyjemnej zbożowości. Goryczka niska, ale wyraźna. Wydaje się być jakaś taka nieokiełznana, czy też szorstka. Finisz podobny do reszty z tym, że wychodzi ziemistość dodatkowo. Dzięki temu całość nie wydaje się być aż tak słodka. Szczerze mówiąc piwo jest tak na granicy jeżeli chodzi o wytrawność. Naprawdę przyjemny i prosty trunek. Jak tak się dobrze zastanowić, to brakuje takich na naszym rynku.
----------
Styl: Scottish Ale
Alk: 4,1% Obj.
Ekstrakt: 10°
IBU: b/d
Skład: słód (pale ale, red crystal), chmiel EKG, drożdże S-04.
Do spożycia: 10.05.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz