Zapewne wielu z Was zauważyło, że ostatnio na fanpage'u bloga pojawiało się dużo wzmianek o pedałowaniu. Zanim mnie zbanujecie pozwólcie, że wytłumaczę... chodzi oczywiście o rower i wszystko co z nim związane. Czy to coś zmienia? Czy przestaje powoli pić piwo?
No chyba Was pogięło jeśli tak myślicie. Rower był z tym blogiem związany praktycznie od samego początku, głównie przez cykl Pijany Rowerzysta. Tak się akurat składa, że coraz częściej jeżdżę na zawody MTB i staram się jak najwięcej trenować. Dlatego spodziewajcie się postów z tym związanych, niekoniecznie z piwem w tle. Tak tylko Was uprzedzam.
fot. Piotr Łabaziewicz (Seven Perceptus Team) |
Próbowałem jakoś to rozdzielić na dwie różne strony/blogi, ale szczerze mówiąc nie chce mi się ich obu "pilnować". Główną tematyką Piwnego Brodacza nadal pozostaje nasz ulubiony trunek, ale będą też posty związane stricte z rowerem. Oczywiście z dużą ilością zdjęć. Jak widzicie branding ważna rzecz. Skoro wydałem spore dukaty na strój rowerowy z logo bloga to muszę to trochę poważniej traktować. To samo z moim profilem na Instagramie.
fot. Renata Tyc |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz